Czas ubrać w słowa to co się dzieje w ostatnich dniach. Nie będę się rozpisywać jak to wyglądało w ostatnich miesiącach, tylko skupię się na ostatnich dniach. Otóż od niedawna zasiliłam szacowne grono "młodych przedsiębiorców" i otworzyłam firmę. Jest ona spełnieniem moich marzeń, które narodziły się ponad pięć temu, kiedy to połknęłam "kartkowego bakcyla" i owocem starań w czasie minionych, długich dziewięciu miesięcy, które stricte nastawione były na wyprowadzenie tego "bujania w chmurach" do świata realnego, przeobrażenie w "namacalne" efekty! I stało się! Powstało "Papierowe Love - sklep papierniczy i pracownia rękodzieła Katarzyna Rajczakowska". Na razie jesteśmy na etapie organizacji - mój mąż bardzo zaangażował się i pomaga mi w wielu sprawach, a przede wszystkim w wykończeniu lokalu, w którym siedzibę mieć będzie moja firma. Ja ogarniam tematy zakupowe, a gdy tylko lokal będzie gotowy, wspólnie rozpoczniemy proces umeblowania, a następnie zaopatrywania się w towar. Co tu wiele pisać - minie jeszcze kilka tygodni zanim będę mogła zaprosić na pierwsze zakupy, ale te tygodnie to "pestka" w porównaniu z czasem, który minął, aby doprowadzić do obecnej sytuacji! ;)
Następnym razem, gdy prace w lokalu będą nieco bardziej posunięte, pokażę Wam jak prezentuje. Przed nami malowanie ścian oraz montaż skrzynek, które mają zostać dostarczone już niebawem.
Pozdrawiam Was serdecznie,
Katarzyna Rajczakowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz